Wywieźć kryształy, przywieźć parasolki i samowary
Zaradni rodacy kontra celnicy. Czysty zysk i adrenalina. Niektórzy nie wytrzymywali napięcia i przyznawali się do rozpruwania pokrytego skayem wyposażenia kuszetek, a następnie starannego zaszycia mebli za pomocą igły tapicerskiej. Kto chciał coś przemycić do demoludów, musiał się nakombinować.